czwartek, 10 sierpnia 2023

Nowy stary film.

 

                    Właśnie oglądam film “Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” z 2023 r. Jestem pod wrażeniem sprawności fizycznej Harrisona Forda, który jest bohaterem całej sagi. W filmie nie brakuje pościgów i wartkiej akcji. Jest zrobiony naprawdę dobrze. Nawiązuje do motywów poprzednich części nie tylko poszczególnymi aktorami, którzy są już bardzo posunięci w wieku, ale i charakterami głównych bohaterów, którzy choć inni to są dla nas jacyś tacy swojscy. Obok głównego aktora jak w każdej części filmu jest dziewczyna. Z uwagi na wiek Indiany już nie kochanka a córka chrzestna, jednak charakterek ma podobny do wszystkich dziewczyn sagi. Jest nasz znajomy przyjaciel Egipcjanin z Poszukiwaczy Zaginionej Arki, który tutaj jest imigrantem taksówkarzem w Nowym Jorku. Są sceny z wężami i robakami. Oczywiście jest też tu inteligentny i zły nazista, co prawda były, jednak tak samo groźny. Jest również tajemnica, od której zależy los świata. I przygody jak ze współczesnej bajki. Miło się to ogląda. Taka retrospekcja życia do czasu, kiedy oglądało się jego filmy w beztroskich czasach młodości. Poza tym to naprawdę dobre kino przygodowe. Nie ma tu na szczęście pakowanych w innych wytwórniach na siłę jakichś jednopłciowych romansów, czy majtkowych dylematów. Jest za to jak w każdym odcinku sagi archeolog, tajemnica, szalone pościgi, walki na ziemi i w powietrzu, piękna dziewczyna i wrażenie, że sam Bóg pomaga w słusznej sprawie nawet takim draniom jak główny bohater. No i końcówka też jest taka... inna i zaskakująca. Warto ten film obejrzeć. 

środa, 9 sierpnia 2023

Refleksja


 

          Niesamowicie długo nie pisałem. No przynajmniej nie ten blog. Napiszę później dlaczego. Choć z drugiej strony dlaczego mam ciągle się usprawiedliwiać? Ważne że jestem. Właśnie kładę się spać. Wiecie, że ktoś kiedyś powiedział że kładąc się spać każdej nocy właściwie umieramy. Wstając wracamy do życia i każdego dnia cykl się powtarza.